Jak podaje agencja AFP, ofiary poniosły śmierć w Nikaragui, Gwatemali i Salwadorze. Nie sprecyzowano jednak liczby zabitych w poszczególnych krajach. Alex, który znacznie osłabł w niedzielę rano, przybrał na sile pod koniec dnia. W poniedziałek rano około godziny 5 czasu polskiego wiatr wiał z prędkością 75 km/h; sztorm właśnie wkraczał na obszar Zatoki Meksykańskiej około 100 km na południowy zachód od Campeche - poinformował Państwowy Ośrodek ds. Huraganów (NHC) z siedzibą w Miami na Florydzie. Campeche znajduje się we wschodnim Meksyku nad Zatoką Meksykańską na półwyspie Jukatan. "Alex przybiera na sile i może stać się huraganem w ciągu 48 godzin" - podało NHC. Według prognoz, sztorm powinien ominąć od zachodu rejony zatoki zanieczyszczone ropą naftową w wyniku wybuchu pod koniec kwietnia instalacji na platformie wiertniczej należącej do koncernu BP.