Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Victoria Nuland podkreśliła, że wsparcie USAID dla demokracji, praw człowieka i społeczeństwa obywatelskiego, w żaden sposób nie wpłynęło na wybory. Amerykańska agencja działała w Rosji od 20 lat. Na wspieranie organizacji obywatelskich wydała 2 miliardy 700 milionów dolarów. Do końca września z Moskwy zniknie jej biuro. W tym roku Stany Zjednoczone chciały wydać na pomoc rosyjskim organizacjom ponad 50 milionów dolarów. Głównie na rozwój demokracji, ochronę zdrowia i podnoszenie poziomu kształcenia. 12 września Moskwa wysłała list do Waszyngtonu, w którym poinformowała, że nie chce już otrzymywać amerykańskiej pomocy. W dokumencie nie podano żadnych przyczyn. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Władimir Putin oskarżał Amerykanów i kraje Unii Europejskiej o finansowanie rosyjskiej opozycji. W lipcu Duma Państwowa przyjęła ustawę o finansowaniu organizacji niekomercyjnych, która nadaje status "zagranicznego agenta" wszystkim korzystającym z zagranicznych grantów.