- Departament Stanu wydał polecenie wielu ambasadom i konsulatom, by zostały zamknięte lub zawiesiły swoją działalność w niedzielę, 4 sierpnia - powiedziała Harf. Jak wyjaśniła, jest to środek ostrożności, podjęty ze względu na pracowników placówek i ewentualnych petentów.Administracja USA następnie rozważy ponowne otwarcie placówek, "możliwe jest, że będą zamknięte jeszcze przez kilka dni" - mówiła Harf. Stany Zjednoczone są szczególnie wyczulone na bezpieczeństwo swych placówek dyplomatycznych po ataku na konsulat amerykański w Bengazi w Libii w 2012 roku. Zginął wówczas ambasador USA w tym kraju i trzech innych obywateli Stanów Zjednoczonych.