"Potępiamy akty represji w Libii. Deklarujemy naszą jedność z narodem, nasze wsparcie dla rewolucji ludowej, przyłączamy się do niej i składamy dymisję z naszych stanowisk" - powiedzieli Salah Zaren i Abdul Salam el Galali przy aplauzie zgromadzonych przed ambasadą Libijczyków. Grupa libijskich opozycjonistów opanowała w czwartek wieczorem gmach ambasady libijskiej w Paryżu. Mimo dymisji ambasadora nie pozwolili mu wrócić do budynku. W Libii od ponad tygodnia trwa rewolta przeciw reżimowi Kadafiego. Władze straciły kontrolę nad wschodnią częścią kraju. Według danych Międzynarodowej Federacji Ligi Praw Człowieka w starciach między zwolennikami a przeciwnikami reżimu Kadafiego zginęło co najmniej tysiąc osób.