Do zdarzenia doszło we wtorek. Jak informuje "The Jerusalem Post", Magierowski został "werbalnie i fizycznie" zaatakowany przed budynkiem polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie. Ambasador twierdzi, że atak miał podłoże narodowościowe. Napastnik miał wykrzykiwać: "Polak! Polak!". Zaatakowany Magierowski zdołał sfotografować napastnika oraz jego samochód. Podejrzany o atak na polskiego dyplomatę został aresztowany po 90 minutach. "The Jerusalem Post" podało, że izraelski resort poinformował policję oraz służby chroniące ambasadę, że sprawa napaści na polskiego dyplomatę ma mieć charakter priorytetowy. Tuż po incydencie polska ambasada zawiadomiła o zdarzeniu izraelską policję, a Magierowski złożył oficjalna skargę do izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Kim jest napastnik? Według nieoficjalnych ustaleń reportera RMF FM, atakujący próbował otworzyć drzwi samochodu, w którym był Marek Magierowski. Jak podaje izraelska policja, dyplomata został opluty w swoim samochodzie przez 65-latka. Dziennikarz "Do Rzeczy" Marcin Makowski ustalił, że napastnikiem był Arik Lederman, znany w Izraelu architekt. Mężczyzna został przesłuchany przez policję i wypuszczony. Ma odbywać areszt domowy. Otrzymał też zakaz zbliżania się do polskiej ambasady w Tel Awiwie przez 30 dni - poinformowała policja. Tymczasem według izraelskiego portalu informacyjnego Walla News, na który powołuje się agencja Associated Press, podejrzany został wypuszczony za kaucją, a sędzia określił atak na zagranicznego dyplomatę jako "haniebny". Prawnik mężczyzny podejrzanego o napaść przekazał, że jego klient we wtorek został wyproszony z polskiej ambasady w Tel Awiwie po tym, jak chciał się dowiedzieć o zwrot mienia żydowskiego. "The Jerusalem Post" przypomina, że do ataku doszło po tym, jak polski rząd odwołał przyjazd izraelskiej delegacji do Warszawy. Premier o rasistowskim ataku na Magierowskiego "Rasistowski atak na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego jest sytuacją niedopuszczalną. Nie ma naszej zgody na jakiekolwiek akty ksenofobii, zarówno wobec dyplomatów, jak i pozostałych obywateli" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Twitterze."Polska zdecydowanie potępia ten ksenofobiczny akt agresji. Przemoc wobec dyplomatów lub innych obywateli nigdy nie powinna być tolerowana" - dodał w języku angielskim Morawiecki zaznaczając, że jest "bardzo zmartwiony" informacją o ataku na ambasadora Magierowskiego.