"Rozwiązanie militarne nie jest żadną opcją" - powiedział dyplomata dziennikarzom. "Naszym gorącym życzeniem jest, by Stany Zjednoczone zachowały spokój i powstrzymały się od jakichkolwiek kroków, które mogłyby sprowokować drugą stronę do niebezpiecznych działań" - podkreślił. We wtorek prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że jeśli Korea Północna będzie dalej grozić Stanom Zjednoczonym, spotka ją "ogień i gniew, jakich świat nigdy nie widział". Trump odniósł się w ten sposób do reakcji Korei Północnej na najnowsze sankcje nałożone na nią przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Pjongjang uznał je za ograniczające suwerenność i zapowiedział w odwecie podjęcie "słusznych działań" i "tysiąckrotną" zemstę na USA za sankcje. Z kolei minister obrony USA Jim Mattis ostrzegł w środę, że działania KRLD mogą "prowadzić do końca jej reżimu i zagłady jej narodu". Wskazał na ogromną przewagę militarną USA i dodał, że reżim w Pjongjangu przegrałby każdy wyścig zbrojeń albo wywołany przez siebie konflikt. Jak zauważa Reuters, to jedna z najostrzejszych dotąd wypowiedzi Mattisa pod adresem KRLD. Wcześniej mówił on, że USA mogą zareagować na działania Pjongjangu, ale rozwiązanie militarne "byłoby tragiczne na niewiarygodną skalę".