W ocenie niemieckiego dyplomaty orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego o wyższości prawa krajowego nad prawem unijnym doprowadziło do "poważnej eskalacji" konfliktu UE z Polską o praworządność. Komisja Europejska wstrzymała wypłatę Polsce 37 mld euro z Funduszu Odbudowy - czytamy w liście ambasadora do kierownictwa MSZ w Berlinie, o którym poinformował w najnowszym wydaniu tygodnik "Der Spiegel". Clauss pisze, że władze w Warszawie grożą zablokowaniem innych ważnych unijnych projektów. Polskie postępowanie wstrząsa "fundamentami UE" i jest "nie do przyjęcia". Jego zdaniem ta "niekontrolowana dynamika" może doprowadzić nawet do wyjścia Polski z UE. Zdaniem ambasadora poważny konflikt dotyczy także polityki migracyjnej. Z powodu sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, temat ten może być przedmiotem dyskusji na szczycie UE. Clauss zwraca uwagę, że przedmiotem sporu nie są pieniądze, lecz polityczna kwestia, czy Unia ma zamknąć się przed migrantami i uchodźcami, czy też pozostać z zasady otwartą. Nie widać rozwiązania - zauważa dyplomata. Gwałtowny wzrost cen energii Kolejnym tematem dzielącym kraje Wspólnoty jest energia. Gwałtowny wzrost cen wywołał spór o właściwą reakcję. Północ Europy stawia na siły rynku i nie widzi konieczności interwencji, Południe z Francją domaga się pomocy finansowej, a Europa Wschodnia obwinia o to politykę klimatyczną. Clauss nie wyklucza też wojny handlowej z Wielką Brytanią. "Der Spiegel" zwraca uwagę, że w kampanii przed wyborami do Bundestagu polityka europejska nie odgrywała żadnej roli. Umowa koalicyjna negocjowana obecnie przez SPD, Zielonych i FDP ma zawierać wyraźne opowiedzenie się za Europą federalną - powiedział "Spieglowi" jeden z uczestników negocjacji. Redakcja Polska Deutsche Welle