W swoim arabskojęzycznym serwisie BBC podała również, że ambasador oskarżył rząd Libii o wysyłanie przeciwko manifestującym zagranicznych najemników. W niedzielę stały przedstawiciel Libii w Lidze Arabskiej Abdel Moneim al-Honi oświadczył, że złożył dymisję ze stanowiska, aby "przyłączyć się do rewolucji" w swoim kraju. Wysoki rangą libijski dyplomata powiedział, wyjaśniając motywy swej decyzji, że pragnie "zaprotestować przeciwko represjom i przemocy wobec demonstrantów". Ponad 200 osób zginęło w Libii od wtorku, kiedy wybuchły antyrządowe protesty. Według źródeł medycznych i świadków, policja odpowiada na demonstracje ostrą amunicją. W niedzielę syn Kadafiego Saif al-Islam zapowiedział, że jego ojciec będzie walczył "do ostatniego człowieka".