Amazonia w ogniu. Chmura dymu wydostaje się z Brazylii
Sao Paulo w poniedziałek było jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Wszystko przez chmurę dymu z wyjątkowo intensywnych pożarów w Amazonii. To efekt najgorszej od dekad suszy w Brazylii. Trujących wyziewów jest tak dużo, że zanieczyszczają one powietrze również w innych krajach Ameryki Południowej.
Zajmujący się monitorowaniem jakości powietrza na świecie serwis IQAir w poniedziałek umieścił brazylijskie Sao Paulo na drugim miejscu rankingu miast z najgorszą jakością powietrza. Brazylijskie miasto wyprzedziło pod tym względem tylko pakistańskie Lahore.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Masa dymu w Ameryce Południowej
Zawartość szkodliwych pyłów zawieszonych PM2.5 w Sao Paulo wyniosła w poniedziałek 69 mikrogramów na centymetr sześcienny - prawie 14 razy więcej od limitu zalecanego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Z bardzo złej jakości powietrzem zmagali się również mieszkańcy Rio de Janeiro. Według danych IQAir w poniedziałek zanieczyszczenie przekraczało tam normy WHO pięciokrotnie.
Za taki stan rzeczy odpowiadają trwające od wielu dni pożary lasów w Amazonii, które wytwarzają chmury szkodliwego dymu. Jak powiedziała agencji AFP Karla Longo, badaczka z Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych (INPE), zdjęcia satelitarne pokazują, że wyziewy z pożarów zakrywają 60 proc. Brazylii.
Szkodliwy dym wraz z wiatrem podróżuje jednak również na południe, wzdłuż Andów i dociera do pozostałych państw Ameryki Południowej. W poniedziałek pogorszenie jakości powietrza z powodu dymu odnotowano między innymi w Argentynie i Urugwaju.
Jak powiedziała Longo w niedzielę dym z amazońskich pożarów oprócz Brazylii pokrywał powierzchnię sięgającą około 10 mln kilometrów kwadratowych.
Tysiące pożarów w Amazonii
Jak wynika z danych INPE liczba pożarów w Amazonii od początku roku niemal podwoiła się w porównaniu z tym samym okresem w 2023 roku. Do 8 sierpnia w Brazylii zarejestrowano prawie 160 tys. pożarów - najwięcej od 2010 roku.
Niebezpieczne pożary szaleją między innymi w położonym około 250 km od stolicy kraju, Brasilii, Parku Narodowym Chapada dos Veadeiros. W tej słynnej ze względu na widowiskowe wodospady części Amazonii w ostatnich dniach spłonęło około 10 tys. ha dżungli.
Według brazylijskiej meteorolożki Estael Sias na poprawę sytuacji nie ma co liczyć bez regularnych opadów deszczu. Trzeba będzie jednak na nie poczekać, ponieważ spodziewane są dopiero w okolicach października lub listopada.
Potężna susza w Brazylii
Rozległe pożary Amazonii to jeden ze skutków dramatycznej suszy w Brazylii. Kraj dotknęło najgorsze tego typu zjawisko od co najmniej siedmiu dekad, czyli od chwili rozpoczęcia pomiarów.
"Po raz pierwszy susza dotknęła cały obszar [kraju - red.], od północy po południowy wschód" - powiedziała cytowana przez agencję AP badaczka Ana Paula Cunha z brazylijskiego centrum ds. monitorowania i ostrzegania przed katastrofami naturalnymi (CEMADEN).
Suszy doświadcza 59 proc. powierzchni Brazylii, czyli teren o łącznej powierzchni około 5 mln kilometrów kwadratowych. To obszar porównywalny z połową powierzchni Stanów Zjednoczonych.
Źródło: AFP, AP, Iqair.com
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
