Pojedynek gigantów zbiegł się w czasie z oświadczeniem premiera Toniego Blaira na temat Internetu. Oświadczył on, że w ciągu następnych pięciu lat każdy Brytyjczyk powinien mieć do niego nieograniczony dostęp. Klienci zacierają ręce, ponieważ istota oferty polega na tym, że internauci będą łączyć się z siecią przez darmowy numer zaczynający się na 0-800. Użytkownicy zapłacą za to nie więcej niż 50 funtów szterlingów rocznie, korzystając z dobrodziejstwa nieograniczonego dostępu do cyberprzestrzeni. Największy brytyjski dostawca usług internetowych - Freeserve Plc, którego klienci płacą za połączenie do czterech pensów za minutę, szybko zrozumiał, że może wpaść w tarapaty. W poniedziałek, po ogłoszeniu oferty AltaVista akcje Freeserve Plc spadły o prawie 5 proc. Freeserve i jego największy rywal na rynku brytyjskim America Online UK (AOL UK) natychmiast przystąpiły do przygotowywania oferty dla klientów, porównywalnej z tym, co proponuje AltaVista - donosiły dzisiaj brytyjskie media. Eksperci przewidują, że oferta będzie gotowa za kilka tygodni i być może okaże się nawet trochę korzystniejsza. W przeciwnym razie portal AltaVista odebrałby konkurencji wielu klientów. Pojawiły się też doniesienia, że British Telecommunications zaoferuje wreszcie dostęp do internetu za stałą miesięczną opłatę bez względu na czas, jaki użytkownik będzie spędzał w cyberprzestrzeni. Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair od dawna krytykował wysokie koszty łączności telefonicznej, stanowiące barierę w korzystaniu z internetu. Eksperci prognozują, że dzięki ofercie AltaVista Brytyjczycy zaczną spędzać w internecie trzykrotnie więcej czasu. Tony Blair jest przekonany, że będzie to dobre i dla biznesu, i dla klientów. Specjaliści przewidują, że rezultatem zapowiadającej się walki konkurencyjnej między dostawcami usług internetowych będzie przeniesienie środka ciężkości z samego dostępu do internetu na jakość portali, na którą składają się oferowane treści, możliwości przeszukiwania cyberprzestrzeni, usługi handlowe, bankowe itp. Choć oferta Altavista jest supertania, to jednak trochę trzeba zapłacić, żeby z niej skorzystać. Wszystkich chce natomiast przebić na brytyjskim rynku spółka kablowa NTL, która dzisiaj zapowiedziała, że od kwietnia zaoferuje nieograniczony dostęp do Internetu za... 10 funtów szterlingów rocznie. Wystarczy mieć komputer, modem i kontrakt z NTL na głosową łączność telefoniczną. W trybie tego kontraktu należy też rozmawiać przez telefon za co najmniej 10 funtów miesięcznie. Eksperci oszacowali, że spędzając w Internecie pięć godzin dziennie przez 20 dni w miesiącu Brytyjczyk (np. klient Freeserve) płaci 237 funtów szterlingów. Za taki sam dostęp do cyberprzestrzeni Amerykanin płaci tylko - w przeliczeniu - 26 funtów. AltaVista zamierza sfinansować dostęp do Internetu głównie dzięki wpływom z reklam i handlu elektronicznego. Firma nie wyklucza, że zaoferuje supertani dostęp do Internetu również w innych krajach europejskich.