W zachodniej Europie pogoda stała się bardzo wymagająca. Dwie bardzo silne burze powodują duże straty w różnych krajach. Burza Babet zaatakowała północną część Wysp Brytyjskich, podczas gdy Aline zmienia pogodę w Hiszpanii i Francji. Babet zagraża Szkocji Jak informuje brytyjski "Guardian", w Szkocji kilkaset osób trzeba było ewakuować z powodu złych warunków. Mieszkańcy ponad 400 domów w miejscowościach Brechin, Tannadice i Finavon musieli zostać ewakuowani z powodu zagrożenia powodziowego. W miejscowości Angus z rzeki wyłowiono ciało 57-letniej kobiety. Informację o jej śmierci potwierdził pierwszy minister Szkocji, Humza Yousaf, który w serwisie X (dawniej: Twitter) przekazał kondolencje dla rodziny i bliskich zmarłej: Jak donosi serwis sky.com, w piątek po południu miejscowa policja poinformowała o drugiej ofierze śmiertelnej burzy Babet. Nieopodal miejscowości Forfar, na drodze zginął 56-letni kierowca vana, po tym jak na samochód zwaliło się drzewo. Brytyjska służba pogodowa Met Office wystosowała czerwony alert, ostrzegający przed "zagrożeniem powodowanym szybko płynącą lub głęboką wodą" dla części Szkocji. Według brytyjskich synoptyków niektóre obszary mogą zostać odcięte przez wodę nawet na kilka dni. Tamtejsze służby ostrzegają, że burza Babet może spowodować również lawiny błotne. Mieszkańcy zagrożonych terenów zostali ostrzeżeni przez policję, żeby nie podróżować bez potrzeby. Potężny wiatr, osiągający prędkość około 110 km/h oraz silne opady deszczu doprowadziły do zamknięcia co najmniej jednego szpitala, przychodni, szkół oraz wielu dróg: W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania dokumentujące siłę żywiołu. Film poniżej pochodzi ze wschodniego Yorkshire: Zamknięte szkoły we Francji Na południowym zachodzie Europy burza Aline powoduje duże problemy. We Francji, w departamencie Alpy Nadmorskie, z powodu intensywnych opadów deszczu ogłoszono w piątek czerwony alarm pogodowy - donosi dziennik "Le Fugaro". Wszystkie szkoły i uniwersytety w departamencie w piątek będą zamknięte. W Nicei z kolei zamknięto parki, plaże i nadmorskie promenady. Mer wezwał mieszkańców miasta do zachowania szczególnej ostrożności. Trudna sytuacja w Hiszpanii Aline największe szkody spowodowała w Hiszpanii. W całym kraju służby ratunkowe i straż pożarna interweniowały ponad tysiąc razy. W Madrycie spadło najwięcej deszczu od ponad stu lat. Ogłoszono tam czerwony alert pogodowy. Woda zalała stacje metra, dostała się także do wagonów stojących w tunelu. Wiele dróg w stolicy Hiszpanii zamknięto dla ruchu, nie kursowała część pociągów podmiejskich, a pociągi dalekobieżne miały opóźnienia. Setki podróżnych czekało na stacji Atocha na wznowienie ruchu. Źródło: Guardian, PAP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!