Według APS, powołującej się na źródła w siłach bezpieczeństwa, "prawie 650 zakładników, w tym więcej niż połowa ze 132 zakładników cudzoziemskich zostało uwolnionych". To pierwszy jak dotąd bilans porwanych podany przez stronę algierską. Jednak to samo źródło powiedziało APS, że wciąż nie ma pełnych danych, ponieważ część cudzoziemców zatrudnionych w kompleksie gazowym In Amenas, na wschodzie kraju, schroniła się w różnych miejscach na jego terenie. Los około 60 cudzoziemców jest nieznany: albo pozostają w rękach porywaczy, albo są zaginieni - podała agencja Reutera. Nie jest jasne, jak wielu z nich rzeczywiście przetrzymują uzbrojeni bojownicy, ilu się ukrywa, i czy ktoś z nich nie został zabity, a ciała nie odnaleziono - wskazuje agencja. Źródło cytowane przez APS dodało, że instalacje gazowe w In Amenas zostały wyłączone po to, by uniemożliwić wysadzenie ich w powietrze. Mauretańska agencja informacyjna ANI podała, że porywacze chcą wymienić zakładników amerykańskich na dwóch bojowników islamistycznych więzionych w Stanach Zjednoczonych z powodu oskarżeń o terroryzm. Chcą, by wolność odzyskali: pakistański naukowiec Aafia Siddiqui, więziony za próbę ataku na żołnierzy amerykańskich w Afganistanie w 2008 roku oraz Egipcjanin Omar Abdel-Rahman, skazany w 1995 roku w USA na dożywocie za udział w spisku, którego celem miały być obiekty w Nowym Jorku - podała ANI, powołując się na rzecznika porywaczy. Nie jest jasne, ilu Amerykanów znajduje się w rękach islamistów w In Amenas. Media podały również, że porywacze chcą negocjacji na temat przerwania francuskiej interwencji zbrojnej w Mali. Operacja sił zbrojnych Francji przeciwko islamistom na północy Mali rozpoczęła się 11 stycznia. Wojska francuskie wspierają armię malijską. Wcześniej w piątek APS podała, że operacja uwalniania zakładników wciąż trwa, mimo że wcześniej kilkakrotnie podawano informację o jej zakończeniu. Według podawanych dotąd informacji wśród cudzoziemskich zakładników porwanych przez islamistów byli: Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi, Norwegowie, Malezyjczycy, Japończycy. O uwolnieniu jednego obywatela Austrii i jednego Irlandii powiadomiły władze obu tych krajów.