Zdaniem algierskich władz takie działanie ma charakter humanitarny. Rzecznik powstańców Mahmud Szammam skrytykował algierskie władze i podkreślił, że ich postępowanie nie spotka się z uznaniem nowych władz w Trypolisie. Według doniesień algierskich mediów, żona byłego dyktatora, jego dwóch synów oraz córka, przekroczyli granicę z tym krajem w poniedziałek rano. Władze Algierii poinformowały o tym fakcie zarówno powstańcze władze Libii jak i ONZ. Powstańcy zażądali ekstradycji czwórki krewnych Muammara Kadafiego, ale jest ona mało prawdopodobna, bo Algieria nie uznała na razie władzy Przejściowej Rady Narodowej w Libii. Miejsce pobytu samego Kadafiego od ponad tygodnia pozostaje nieznane. Były dyktator nie był widziany od czasu, gdy osiem dni temu powstańcy wkroczyli do Trypolisu i po ciężkich walkach zdobyli miasto.