Alarm został ogłoszony w kolejnym dniu usuwania i szacowania gigantycznych strat po fali niepogody szalejącej nad Włochami. W ciągu tygodnia zginęło 30 osób, a jedna jest zaginiona. 12 ofiar śmiertelnych spowodowała w nocy z soboty na niedzielę powódź na Sycylii. Koło Palermo woda z wezbranej rzeki wdarła się do domu mieszkalnego, zabijając dziewięć osób. Dom zbudowano nielegalnie na terenie zagrożonym powodzią i został już wcześniej wydany nakaz jego zburzenia. Wichury i ulewne opady spowodowały największe zniszczenia na północy, głównie w Wenecji Euganejskiej i Trydencie oraz w Ligurii. Na części zdewastowanych terenów alert pogodowy obowiązuje nadal. W najnowszym komunikacie Obrona Cywilna ostrzegła, że "zjawiska meteorologiczne na różnych obszarach kraju mogą wywołać zagrożenie hydrologiczne". W wydanym biuletynie podkreślono, że w większości regionów, od północy po Sycylię i Sardynię, mogą wystąpić gwałtowne burze i porywy wiatru. "Klimat zmienia się, a Włochy nadal nie są na to przygotowane" - oświadczyła krajowa Liga Ochrony Środowiska (Legambiente), komentując skutki żywiołów, które przeszły w tych dniach. Zaapelowała o przyjęcie narodowego planu reakcji na zmiany klimatyczne i wydanie rozporządzeń w sprawie ochrony terytorium, a także prewencji. Organizacja przypomniała dane z tegorocznego raportu, wskazujące, że 7275 włoskich gmin, a więc 91 proc., zagrożonych jest powodziami i lawinami błotnymi. 13 proc. rodzin we Włoszech żyje na obszarze zagrożenia hydrologicznego - podali eksperci. "Ile osób musi jeszcze zginąć i ile tragedii musi się wydarzyć, zanim wszyscy uświadomią sobie, że jedynymi i prawdziwymi robotami publicznymi, jakie są potrzebne krajowi, jest zagwarantowanie bezpieczeństwa na jego obszarach? Powtarzamy to nieustannie od 40 lat, ale nigdy nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - stwierdził prezes Ligi Stefano Ciafani. Jak zauważył, największym problemem i przyczyną wielu tragedii jest m.in. samowola budowlana. "Po każdym nieszczęściu widzimy krokodyle łzy tych, którzy nie przeprowadzili kontroli i sprzyjali budowom bez zezwolenia" - dodał. Z Rzymu Sylwia Wysocka