Nawalny wciąż ma trudności z wchodzeniem po schodach, a jego nogi drżą, ale - jak pisze - nie poddaje się w dążeniu do odzyskania pełni sił. We wpisie na Instagramie rosyjski opozycjonista wyznaje, że podczas nauki mówienia po wybudzeniu ze śpiączki miał problem ze znalezieniem odpowiednich słow. "Nie wiedziałem, jak wyrazić swoją rozpacz. Dlatego milczałem" - pisze. Nawalny w zeszłym tygodniu został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej po tym, jak przetransportowano go do szpitala w Berlinie. Według rządu RFN istnieją dowody na próbę otrucia opozycjonisty środkiem bojowym z grupy Nowiczok, opracowanym w Rosji.