Choć na razie chętnych jest niewielu, albański minister spraw wewnętrznych Saimir Tahiri "dmucha na zimne" twierdząc, że jego kraj nie poradzi sobie w pojedynkę z napływem uchodźców. Polityk zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Tiranę odwiedzi włoski minister spraw wewnętrznych. Podkreślił, że Włosi mają pomóc Albańczykom "we wzmocnieniu nadzoru na granicy i w rozwiązaniu licznych problemów związanych z bezpieczeństwem". Wyjaśnił, że jego kraj liczy najbardziej na wsparcie techniczne i personalne, które ułatwiłoby rejestrowanie przyjezdnych i weryfikację ich dokumentów.