Kradzież zauważono podczas porannego obchodu muzeum około godziny 6.50. Złodziejom udało się zmylić strażników, system bezpieczeństwa i kamery. Wycięli szybę w oknie na tyłach gmachu, położonego w reprezentacyjnej części Paryża, tłumnie odwiedzanej przez turystów. Skradzione obrazy to "Gołąb z groszkiem" Pabla Picassa z okresu kubistycznego, w ochrach i brązach, wyceniany na 22 mln euro, scena pastoralna ("La pastorale") Henri Matisse'a, "Drzewo oliwne w pobliżu Estaque" Georgesa Braque'a, "Kobieta z wachlarzem" Amadeo Modiglianiego i "Martwa natura ze świecami" Fernanda Legera. Ponieważ są to obrazy dobrze znane i jako takie niesprzedażne, kradzieży dokonano najprawdopodobniej na zlecenie prywatnego kolekcjonera - uważa dyrektor Palais de Tokyo, w którym mieści się muzeum. - To poważna zbrodnia popełniona na dziedzictwie ludzkości - powiedział zastępca ds. kultury mera Paryża, Christophe Girard. Przedstawiciele muzeum skorygowali wartość skradzionych obrazów z 500 do 100 mln euro; wcześniejszą kwotę podała policja. Muzeum w monumentalnym Palais de Tokyo, wybudowanym w wystawę powszechną w 1937 roku, jest wyposażone w wyrafinowane systemy alarmowe i telewizji dozorowej. W nocy ze środy na czwartek strzegło go trzech strażników. W skład kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej Miasta Paryża, otwartego w 1961 roku, wchodzi ponad 8 tysięcy dzieł należących do różnych nurtów sztuki XX wieku. Kradzieże dzieł mistrzów zdarzają się dość często. Poprzednia wielka kradzież w Paryżu miała miejsce niecały rok temu, kiedy w czerwcu złodzieje ukradli warte 8 mln euro rysunki z Muzeum Picassa. W grudniu z marsylskiego muzeum Cantini skradziono obraz Edgara Degasa, a w styczniu - około 30 obrazów, m.in. Picassa, z posiadłości w La Cadiere d'Azur w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże w południowo-wschodniej Francji.