"Każde uruchomienie alarmu należy traktować z profesjonalizmem i podejrzliwością" - upomina w liście i zaleca sprawdzanie zbiorów trzy razy dziennie, wszystkich kamer telewizji przemysłowej i alarmów oraz odkurzanie gablot, by ułatwić policji zebranie materiału kryminologicznego. Przyczyną tego zamieszania jest informacja przekazana przez policję. Ale Narodowa Agencja Kryminalna, czyli brytyjski odpowiednik FBI wyraża zdziwienie, bo nic jej nie wiadomo o konkretnym planie złodziei dzieł sztuki. Wielka Brytania niewątpliwie kusi ich jednak bogactwem swoich zbiorów. W ubiegłym miesiącu z Muzeum Narodowego w Szkocji skradziono kolekcję średniowiecznych monet, a trzy lata temu, w odstępie 2 tygodni, łupem włamywaczy padły dwie muzealne kolekcje rzadkich chińskich klejnotów z jadeitu, w Cambridge i Durham w północnej Anglii.