Do zdarzenia doszło w środę rano. "Możemy potwierdzić, że koperta z nabojem zaadresowana do premiera została dziś dostarczona do rządowego biura" - przekazało biuro prasowe Fico. Jak przekazał portal Aktuality, poczta wysyłana do premiera jest sprawdzana na bieżąco przez funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Urzędników Konstytucyjnych i Misji Dyplomatycznych. "Ich uwagę przykuła koperta. Podczas ponownego prześwietlenia okazało się, że znajduje się w niej nabój" - podano. Przesyłka pochodziła od nieznanego nadawcy. Według informacji przekazywanych przez słowackie media, sprawą obecnie zajmuje się policja. Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych słowacki prokurator generalny Maros Zilinka. "Wzywam całe społeczeństwo do elementarnej przyzwoitości i człowieczeństwa! Cynizm i nienawiść, które przenikają nasze społeczeństwo, muszą się skończyć" - zaapelował, przypominając o niedawnym ataku na premiera. Zamach na Roberta Fico. Premier wrócił na miejsce Do zamachu na premiera Słowacji doszło 15 maja bieżącego roku. Strzały padły przed Domem Kultury w miejscowości Handlova. Jak informowano oficjalnie po zdarzeniu, Fico był "w stanie zagrażającym życiu". Zamachowcem był 71-letni Juraj C. z miasta Levice. Jak ustalił dziennik "Dennik N", napastnik urodził się w 1953 roku i jest pisarzem. Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich. Według aktuality.sk 71-latek posiadał zarejestrowaną broń, na którą miał pozwolenie. Po zdarzeniu został zatrzymany, obecnie przebywa w areszcie, zarzucono mu terroryzm. Na początku czerwca Fico odwiedził miejsce, w którym doszło do zamachu. W wystąpieniu krytykował działania opozycji, która "tworzy atmosferę, jaka może prowadzić do powtórzenia historii". Źródło: Aktuality.sk, tvnoviny.sk ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!