Około godziny 4:50 na miejscu usłyszano głośny huk. Na podstacji Steinfurt w pobliżu fabryki Tesli. wybuchł pożar. W konsekwencji zakład został ewakuowany. "Pracownicy nocnej zmiany musieli opuścić fabrykę, nie wpuszczano pracowników, którzy mieli zacząć pracę o 6 rano" - czytamy w "Bildzie". Od tego momentu prądu nie ma też w pobliskim 12-tysięcznym miasteczku Erkner i część Berlina. Rano policja i straż pożarna zostały wezwane do pożaru w rejonie Gossen-Neu Zittau. Około godziny 5.15 i rozpoczęło się gaszenie ognia. Poszukiwanie materiałów wybuchowych Jak poinformowano, pracujące na miejscu służby w pobliżu miejsca eksplozji natknęły się na namiot ekoaktywistów. Obok znajdowała się tabliczka z informacją, że pod ziemią zakopane są materiały wybuchowe. Wtedy ogłoszony został alarm bombowy, a na miejsce wezwana została Brandenburska Służba Unieszkodliwiania Materiałów Wybuchowych (KMBD). Okolice pożaru opuścili policjanci i strażacy, którzy ustąpili miejsca saperom. Przeszukiwanie terenu ma potrwać kilka godzin. Niemcy: Ekoaktywiści protestują Od czwartku w okolicach fabryki Tesli trwają protesty. Wtedy około 100 aktywistów zajęło las na wschód od fabryki. Policja zezwoliła na akcję protestacyjną do 15 marca, ale pod pewnymi warunkami. Protestującym zabroniono m.in. rozpalania ognisk i zostawiania śmieci w lesie. "Protest inicjatyw 'Stop Tesli' i 'Robin Wood' miał charakter pokojowy - aż do wtorkowego poranka" - podsumował "Bild". Służby ustalają, kto stoi za wznieceniem pożaru. Wielomilionowe straty. Stanęła nie tylko Tesla Przestój w fabryce Tesli może pociągnąć za sobą wielomilionowe straty. W rozmowie z "Bildem" przedstawiciele biura prasowego zapowiedzieli, że firma będzie starała się o odszkodowanie. W znajdującej się w pobliżu strefie przemysłowej Freienbrink przerwano też prace w halach logistycznych Edeka i pozostałych firmach, które działają na tym terenie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!