"Nie ma rzeczy, której (terroryści) by nie zrobili, jeśli uważają, że spowoduje to rzeź i jakiś efekt polityczny" - powiedział Crocker w wywiadzie dla agencji Associated Press. Według najnowszych informacji policji, w zamachach na giełdach zoologicznych w Bagdadzie zginęły co najmniej 73 osoby, a dziesiątki zostały ranne. Przedstawiciele irackich władz podali, że kobiety, opasane materiałami wybuchowymi, które eksplodowały wśród tłumu, prawdopodobnie były chore psychicznie, a ładunki odpalono zdalnie. Terroryści "znaleźli nowy, krwawy sposób" na przeprowadzanie zamachów - podkreślił ambasador. "Al-Kaida doznała uszczerbku, ale nadal istnieje, jest prężna i zdeterminowana" - ostrzegł. "Ich zdolność do używania samochodów-pułapek została poważnie ograniczona - co obserwujemy i dziś, i od dłuższego czasu - więc teraz idą w kierunku pasa samobójców (z ładunkami wybuchowymi), w tym przypadku noszonego przez kobiety" - ocenił Crocker. Ambasador powtórzył też, że Iran w dalszym ciągu uczestniczy w szkoleniu i dostarczaniu rebeliantów, uzbrojonych w broń i ładunki irańskiej produkcji. Dodał, że pozostaje otwarty na wznowienie trójstronnego dialogu z przedstawicielami Iranu i Iraku. Zdaniem Crockera, rozmowy na temat bezpieczeństwa mogłyby się odbyć "w przyszłym tygodniu" lub w zbliżonym terminie.