"Mamy solidne dowody i informacje wywiadowcze, że członkowie siatki terrorystycznej Al-Kaida ruszyli w innym kierunku, do Syrii, w celu utrzymania łączności, przeprowadzenia ataków terrorystycznych" - podkreślił minister. Władze irackie - powiedział dziennikarzom Zebari - jednocześnie wyrażają obawy, że przemoc rozleje się z Syrii na cały Bliski Wschód. Dodał, że Bagdad od lat ostrzegał Damaszek o przemieszczaniu się Al-Kaidy z Iraku do Syrii. Damaszek oficjalnie podaje, że trwająca w Syrii od marca 2011 roku rebelia nie ma charakteru "ludowej rewolty", lecz jest akcją prowadzoną przez terrorystów, finansowanych z zagranicy, głównie bogate kraje Zatoki Perskiej: Arabię Saudyjską i Katar. Według władz Syrii wiele aktów przemocy dokonanych na jej terytorium nosi znamiona działalności Al-Kaidy i ideologii sunnickich ekstremistów. Również sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun przyznał, że co najmniej dwóch ataków samobójczych w Damaszku dokonała Al-Kaida.