W pierwszej części nagrania, obywatel Francji Serge Lazarevic, który został uprowadzony w Mali przed trzema laty, prosi władze w Paryżu, by pomogły w jego uwolnieniu. "Jestem bardzo chory, bolą mnie nerki, cierpię na nadciśnienie. Obawiam się o swoje życie" - mówi w nagraniu Lazarevic. Pałac Elizejski oświadczył w poniedziałek późnym wieczorem, że nagranie jest autentyczne i stanowi dowód na to, że Lazarevic żyje. Zapewnił także, że władze Francji cały czas zabiegają o uwolnienie wszystkich francuskich zakładników w tym regionie. W drugiej części nagrania inny mężczyzna, Holender Sjaak Rijke, który został uprowadzony trzy lata temu podczas podróży przez Saharę, także prosi o pomoc w odzyskaniu wolności. Tak jak Lazarevic mówi, że jest bardzo chory. Obaj mężczyźni nic nie wspominają o żądaniach porywaczy, ale nawiązują do uwolnienia w Afganistanie amerykańskiego jeńca w zamian za wypuszczenie z więzienia Guantanamo pięciu talibów. W marcu 2013 roku, dwa miesiące po rozpoczęciu przez Francję interwencji wojskowej w Mali, Al-Kaida Islamskiego Maghrebu zabiła Francuza Philippe'a Verdona. Serge Lazarevic i Verdon zostali porwani razem w listopadzie 2011 roku. Francja podjęła interwencję w Mali, gdy islamistyczni rebelianci, którzy wcześniej opanowali północ kraju, posunęli się w kierunku jego stolicy Bamako. W Europie i Stanach Zjednoczonych wzbudziło to obawy, że islamiści mogą przekształcić Mali w bazę wypadową dla ataków terrorystycznych o zasięgu międzynarodowym.