Grupa oskarża Francję o "mobilizowanie wszystkich instytucji" w celu "rozpętania nowej perfidnej wojny" przeciw muzułmankom noszącym nikab - jak nazywany jest całkowicie okrywający kobietę strój, podobny do burki, ale częściej używany w Europie. Al-Kaida zapowiada odwet "przy pierwszej sposobności" na Francji i grozi, ze zaszkodzi jej interesom, "gdziekolwiek można je znaleźć". W ostatnich dniach we Francji znów wybuchła polemika wokół zezwolenia lub zakazania noszenia burki przez mieszkające w tym kraju muzułmanki. Prezydent Nicolas Sarkozy oświadczył, że "burka nie będzie mile widziana na terenie Republiki", ponieważ "nie jest oznaką religijności, ale podległości kobiet". Ponad 60 deputowanych wystąpiło w czerwcu z inicjatywą powołania komisji, która zajęłaby się sprawą noszenia burek. We Francji istnieje największa w Europie wspólnota muzułmańska. Północnoafrykańskie skrzydło Al-Kaidy - tzw. Al-Kaida w Islamskim Maghrebie działa na terenie całej północno-zachodniej Afryki, a więc w Maroku, Algierii i Tunezji (dawnych koloniach francuskich). Organizacja dawniej nazywała się Salaficką Grupą Modlitwy i Walki. Po związaniu się w 2006 roku z międzynarodową siatką terrorystyczną Osamy bin Ladena nasiliła akty przemocy.