Arabska telewizja al-Arabija informuje, że weszła w posiadanie wielu dokumentów syryjskich służb wywiadowczych. Część z nich dotyczy zestrzelenia tureckiego myśliwca. Według wersji przedstawianej przez Damaszek, Turcy zostali zestrzeleni w przestrzeni powietrznej Syrii. Ciała dwóch pilotów zostały odnalezione przez turecką armię na dnie Morza Śródziemnego. Tymczasem według dokumentów, na które powołuje się al-Arabija, przesłanych między biurem prezydenta Baszara al-Assada a siłami specjalnymi, "dwóch tureckich pilotów zostało pojmanych przez wywiad Syryjskich Sił Powietrznych, po tym jak zostali zestrzeleni w porozumieniu z rosyjską bazą marynarki wojennej w Tartusie". Ten sam dokument nakazuje, by Turcy zostali potraktowani jako jeńcy wojenni, a także, by zostali przesłuchani w sprawie poparcia, jakiego Turcja udziela syryjskiej opozycji. Raport wskazuje też na możliwość przekazania jeńców do pobliskiego Libanu, w ręce Hezbollahu. Kolejny dokument, również mający pochodzić z biura prezydenta, wskazuje na potrzebę "eliminacji tureckich pilotów" i porzucenie ich ciał w miejscu, gdzie runął samolot, na wodach międzynarodowych. Takie załatwienie sprawy ma być wynikiem porad ze strony Rosjan.