Do zdarzenia doszło w piątek przed południem. Grupa aktywistów z organizacji Stopp oljeletinga oblała farbą rzeźby jednego z najsłynniejszych norweskich artystów - Gustava Vigelanda. - Kiedy widzę Monolit, widzę upadek. Stos ciał jest dokładnie tym, jak będzie wyglądać załamanie klimatu. Wiążę swoją przyszłość z Monolitem - powiedział jeden z aktywistów, cytowany przez norweskiego nadawcę publicznego NRK. O sprawie jako pierwszy informował portal MojaNorwegia. Oslo: Rzeźby w popularnym parku Vigelandsparken to jedno z najbardziej popularnych miejsc w całej Norwegii. Leży na terenie Frognerparken - jednego z największych parków w Oslo, w którym mieszkańcy stolicy spędzają wolny czas. Jak podaje stołeczny serwis visitoslo, Park Vigelanda rocznie odwiedza ponad milion turystów. By dbać o ten narodowy skrawek zieleni i słynnych rzeźb, w 2009 został objęty ochroną Norweskiego Urzędu Dziedzictwa Kulturowego. Najsłynniejszymi rzeźbami w parku są: Sinnataggen (Rozzłoszczony chłopiec), Monolitten (Monolit) - gigantyczna rzeźba składająca się ze 121 sylwetek nagich ludzi. Jak przypomina NRK, 11 listopada aktywiści z tej samej organizacji próbowali przykleić się do obrazu Krzyk Edvarda Muncha znajdującego się w Muzeum Narodowym.