Akt sabotażu w chilijskim mieście. Podejrzenia padły na burmistrza
Trwa dochodzenie w sprawie burmistrza chilijskiego miasta Rinconada, Juana Galdamesa. Mężczyzna podejrzewany jest o celowe odcięcie prądu w niemalże całej miejscowości. Sytuacja miała mieć miejsce chwilę przed telewizyjną emisją reportażu śledczego, w którym zarzucono burmistrzowi korupcję - podał w środę portal Infobae.

Prokuratura prowincji Los Andes w regionie Valparaiso wszczęła dochodzenie w sprawie nagłej przerwy w dostawie prądu, która według miejscowych mediów dotknęła w niedzielę wieczorem ponad 80 proc. domów w gminie Rinconada.
Chile. Przerwa w dostawie prądu. Wskazano na sabotaż
Przerwa zaczęła się tuż przed emisją reportażu śledczego telewizji Mega, którego bohaterem był burmistrz Rinconady Juan Galdames. W materiale zarzucono mu oszustwa podatkowe, korupcję i inne przestępstwa, związane między innymi z działającym tam kasynem.
W programie pokazano również, jak funkcjonariusze urzędu miasta "popychają i obrażają dziennikarzy", którzy prosili Galdamesa o komentarz w sprawie zarzutów przeciwko niemu.
Według telewizji Mega przerwa w dostawie prądu spowodowana była celowym aktem sabotażu w sieci elektrycznej. Wielu mieszkańców Rinconady wyrażało przypuszczenie, że dokonali go podwładni Galdamesa, by wyciszyć sprawę zarzutów przedstawionych w reportażu - poinformował z kolei chilijski portal Emol.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!