Sekretarz stanu ds. rodziny Nadine Morano uznała za "szokujące", że osoby otyłe muszą "płacić dwukrotną sumę z powodu swojej choroby". Stowarzyszenia osób otyłych idą w krytykach jeszcze dalej i określają zasady wprowadzone przez Air France jako "dyskryminujące". - Niemal wszystkie linie lotnicze świata identyfikują "szczególnych" pasażerów (otyłych, kobiety w ciąży itp.), ale przyjmują ich nie żądając ani grosza więcej - powiedziała agencji EFE prezes stowarzyszenia otyłych Allegro Fortissimo, Ane Guaquier. Polemika na ten temat wywiązała się wczoraj, gdy rzeczniczka Air France oświadczyła, że jej firma postanowiła, iż osoby o obszernej budowie będą miały obowiązek wykupienia drugiego miejsca, by móc polecieć. Linie szybko zdementowały słowa rzeczniczki, ale poinformowały o nowej propozycji - aby osoby, które "dobrowolnie" kupiły drugi bilet w klasie ekonomicznej, mogły odebrać za niego pieniądze, jeśli samolot nie będzie pełny. Przedstawiciel Ar France powiedział agencji EFE, że doszło do "mylnej interpretacji komunikatu" i otyli nie mają "obowiązku kupowania drugiego biletu".