Zatwierdzenie Ahmadineżada przez ajatollaha na specjalnej ceremonii jest wstępem do zaprzysiężenia w parlamencie, które ma się odbyć w środę. Od tego dnia prezydent, który pełni równocześnie urząd premiera, będzie miał dwa tygodnie na przedstawienie listy ministrów. Chamenei oświadczył dziś, że głosując na Ahmadineżada, Irańczycy wybrali walkę z arogancją świata i biedą oraz opowiedzieli się za sprawiedliwością. Irańska opozycja uważa, że wybory prezydenckie z 12 czerwca zostały sfałszowane. Według oficjalnych rezultatów, Ahmadineżad uzyskał w nich 63 proc. głosów. Po wyborach na ulicach Teheranu i innych miast organizowane były masowe protesty zwolenników opozycji. Chamenei poparł rezultaty głosowania i wezwał do zakończenia wystąpień opozycji, w czasie których zginęło co najmniej 20 ludzi. Umiarkowani rywale Ahmadineżada w czerwcowych wyborach, Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi, twierdzą, że przyszły rząd Ahmadineżada będzie nieprawomocny. W dzisiejszej ceremonii nie uczestniczyli ani obaj kandydaci, ani byli prezydenci Akbar Haszemi Rafsandżani i Mohammad Chatami.