Według Ahmadineżada zamachy były "skomplikowaną, zaplanowaną grą", mającą wpłynąć na emocje ludzi i otworzyć drogę do inwazji na Afganistan i Irak. Jego uwagi zostały przekazane przez irańską telewizję. Zarzuca on także Stanom Zjednoczonym, że wszczęły obie wojny po to, by rozwiązać swoje problemy gospodarcze. Ahmadineżad wielokrotnie kwestionował oficjalną wersję wydarzeń wokół zamachów z 11 września, nazywając ją "wielkim kłamstwem". W 2010 r. Nowy Jork odrzucił jego prośbę o odwiedzenie miejsca zamachu na wieże World Trade Center w Nowym Jorku w celu oddania czci ofiarom. Dziś przypada kolejna rocznica zamachów w Stanach Zjednoczonych. Dokładnie 10 lat temu dwa porwane przez terrorystów z Al-Kaidy samoloty wbiły się w wieże Światowego Centrum Handlu. Trzeci samolot spadł na Pentagon, a czwarty rozbił się w Pensylwanii. W związku z 10. rocznicą tych wydarzeń na terenie Stanów Zjednoczonych wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia atakami terrorystycznymi.