Do nietypowej wizyty w sklepie doszło w Salford na przedmieściach Manchesteru. Nagranie z kłótni przy kasie samoobsługowej zamieściły w mediach społecznościowych siostry, które - jak się okazało - niefortunnie wybrały miejsce swoich zakupów. Wielka Brytania: Agresywna kobieta rzuciła brokułem w klientki sklepu Z relacji rodzeństwa wynika, że powodem sprzeczki była zbyt długa kolejka do kasy. Jeden z mężczyzn miał spędzać zbyt długo przy stanowisku samoobsługowym, ponieważ zadzwonił do niego telefon. Wtedy niespokojna klientka nie wytrzymała i zaatakować go słownie. - Nikt się nie odezwał, by stanąć w jego obronie. Razem z siostrą postanowiłyśmy zareagować, powiedzieć: "uspokój się". Potem i my zostałyśmy wciągnięte w awanturę - mówiły w rozmowie z brytyjskim tabloidem "The Sun". Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać agresywną, krzyczącą kobietę. - Kto was prosił, żebyście się wtrącały? Poczekajcie aż wyjdziemy na zewnątrz - groziła dziewczynom. Obsługa sklepu nie reagowała i pozwalała na nieodpowiednie zachowanie w sklepie. Biernie na sprzeczkę patrzyli również pozostali klienci. Początkowo w powietrzu latały jedynie obelgi i przekleństwa, jednak prowodyrka kłótni poszła o krok dalej - postanowiła zeskanować brokuł, którym cały czas wymachiwała, po czym rzuciła nim w nagrywające całą sytuację siostry. Wtedy film urywa się. Obsługa nie reagowała. Sklep nie komentuje zdarzenia Dziennik "The Sun" próbował skontaktować się ze sklepem, by ten złożył wyjaśnienia, dlaczego obsługa nie interweniowała, podczas gdy jedna z klientem zachowywała się wyjątkowo agresywnie. Tabloid nie uzyskał jednak komentarza w sprawie.