- Węgry wraz z sojusznikami z Unii Europejskiej i NATO potępiają militarne działania Rosji wobec Ukrainy - oświadczył premier Viktor Orban w nagraniu zamieszczonym w czwartek na Facebooku. Powtórzył przy tym, ze Węgry muszą się trzymać z dala od tego konfliktu, gdyż "dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów". Węgrzy gotowi na przyjęcie uchodźców - Dlatego nie ma mowy, byśmy wysłali na Ukrainę czy to żołnierzy, czy sprzęt wojskowy - dodał Orban. Zapewnił natomiast, że Węgry dostarczą niezbędnej pomocy humanitarnej. Premier powiedział, że węgierscy żołnierze "rozpoczęli pracę" w okolicy ukraińsko-węgierskiej granicy. - Niestety musimy się liczyć z tym, że po dzisiejszym ataku militarnym wzrośnie liczba przybywających na Węgry obywateli ukraińskich, którzy zapewne będą się ubiegać o status uchodźców. Przygotowaliśmy się na ich przyjęcie, będziemy w stanie szybko i skutecznie sprostać temu wyzwaniu - powiedział Orban. Wcześniej ministerstwo obrony Węgier podało, że siły zbrojne tego kraju przemieszczają żołnierzy i sprzęt na wschodnią granicę. Rumunia zapowiada pomoc humanitarną Prezydent Rumunii Klaus Iohannis ogłosił w czwartek, że jego kraj nie włączy się w działania zbrojne na zaatakowanej przez Rosję Ukrainie. Zapewnił jednak, że Bukareszt jest gotowy do udzielenia pomocy humanitarnej swojemu sąsiadowi. W popołudniowym wystąpieniu Iohannis podkreślił, że "Rosja jest agresorem", a Ukraina w niczym nie sprowokowała rosyjskiej inwazji na swój kraj. Wyraził też solidarność z mieszkańcami Ukrainy. Prezydent zaapelował do Rumunów o spokój w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Dodał, że Rumunia jak nigdy wcześniej w swojej historii jest chroniona gwarancjami międzynarodowymi. Czescy ambasadorzy z Moskwy i Mińska wezwani do Pragi Po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwa premier Petr Fiala powiedział w czwartek, że czescy ambasadorzy z Rosji i Białorusi zostali wezwani na konsultacje do Pragi. Czesi zamknęli rosyjskie konsulaty w Karlowych Warach i Brnie i zawiesili działalność swoich w Petersburgu i Jekaterynburgu. Premier zakomunikował, że wszystkie czeskie przedstawicielstwa konsularne i dyplomatyczne wstrzymują przyjmowanie wniosków wizowych od obywateli rosyjskich. Wyjątek dotyczy przypadków o charakterze humanitarnym. - W ramach Unii Europejskiej chcemy w jak największym stopniu skoordynować naszą skuteczną pomoc dla Ukrainy - powiedział minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan. Zapowiedział, że we współpracy z ministerstwem spraw zagranicznych chce jak najszybciej dostarczyć na Ukrainę pomoc humanitarną. Zapewnił Ukraińców, którzy przebywają w Czechach, że czeska policja nie podejmie w tej chwili żadnych działań wobec osób, które o dzień, dwa lub tydzień przekroczą zgodę na pobyt. Minister obrony Jana Czernochova powiedziała po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwa, że armia jest przygotowana na wszystkie scenariusze. Podkreśliła, że ze strony NATO wsparcie dla Ukrainy jest mocne i jednoznaczne. Czeska armia ma gotowych 400 żołnierzy z sił szybkiego reagowania NATO oraz 180 specjalistów od obrony przeciwchemicznej, które może wysłać do akcji. Zdaniem Czernochovej, jeżeli pojawią się takie prośby, Republika Czeska je spełni. Łotwa przestaje wydawać Rosjanom wizy Łotwa przestanie wydawać wizy obywatelom Rosji w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę - napisał w czwartek w tweecie szef łotewskiej dyplomacji Edgars Rinkevics. Wezwano też ambasadora w Moskwie, aby wrócił do Rygi na konsultacje - dodał. Wcześniej tego dnia Łotewska Rada ds. Mediów Elektronicznych (NEPLP) natychmiastowo zakazała transmisji trzech rosyjskich stacji telewizyjnych: kanału Rossija RTR na pięć lat, kanału Rossija 24 na cztery lata i TV Centr International na trzy lata. Decyzję uzasadniono "bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego". Szef NEPLP Ivars Abolins zaapelował do innych członków UE, aby również zakazali transmisji tych trzech stacji na swoim terenie. Premier Portugali zabiera głos w sprawie uchodźców Portugalii jest gotowa do przyjęcia ukraińskich uchodźców wojennych, którzy w pierwszej kolejności będą napływali do Polski - ogłosił w czwartek premier Antonio Costa. Wyraził solidarność z zaatakowanym przez Rosję narodem ukraińskim. Szef rządu wskazał, że spodziewa się, iż do Polski będą docierali głównie ukraińscy uchodźcy wojenni. "Uczestniczyłem dziś w nadzwyczajnym posiedzeniu Najwyższej Rady Obrony Narodowej, zwołanym przez Prezydenta RP" - napisał na Twitterze. Dodał, że placówki dyplomatyczne Portugalii zostały już upoważnione do wydawania wiz ukraińskim uchodźcom. Izrael poparł Ukrainę. Rosja reaguje W środę po południu izraelskie MSZ wydało oświadczenie wyrażające poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy, nie wymieniając jednak Rosji czy prezydenta Władimira Putina, co według dziennika "Haarec" "odzwierciedla skomplikowaną sytuację, w jakiej znalazł się Izrael w związku z tym kryzysem". Przemawiając na comiesięcznym briefingu Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Bliskiego Wschodu, zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Polianski przekazał, że Rosja jest "zaniepokojona ogłoszonymi przez Tel Awiw planami rozszerzenia działalności osadniczej na okupowanych Wzgórzach Golan, co jest bezpośrednio sprzeczne z postanowieniami Konwencji Genewskiej z 1949 r.". Polianski podkreślił również "niezmienne stanowisko Rosji, zgodnie z którym nie uznajemy izraelskiej zwierzchności nad Wzgórzami Golan, które są niezbywalną częścią Syrii". Izraelowi zależy na utrzymaniu względnej neutralności w sprawie Ukrainy, by zapobiec konfliktowi dyplomatycznemu z Rosją. Taki konflikt utrudniłby kontynuowanie izraelskich ataków w Syrii, gdzie Rosja jest obecnie ważną siłą. Wzgórza Golan znajdują się pod kontrola Izraela od czasu wygranej przez ten kraj wojny sześciodniowej w 1967 roku. Aneksji tego regionu nie uznała ONZ, ale w 2019 r. uznał ją prezydent USA Donald Trump. Sytuację na Ukrainie relacjonujemy NA ŻYWO tutaj