Wstępny raport ma zostać oficjalnie przedstawiony jeszcze w tym miesiącu. 30-stronicowy rozdział dotyczący zamachu znalazł się w szerszym raporcie parlamentarnej Komisji Mitrokhina, która bada rewelacje Wasyla Mitrokhina, sowieckiego archiwisty z czasów zimnej wojny. - Członkowie komisji są przekonani i prawie nie mają wątpliwości, że to Związek Radziecki wyszedł z inicjatywą zamachu na Jana Pawła II - powiedział agencji Reutersa przewodniczący włoskiej komisji senator Paolo Guzzanti. Dodaje, że decyzje zapadły na najwyższych szczeblach, a potem zostały przekazane tajnym służbom z zaleceniem podjęcia wszelkich odpowiednich kroków. Guzzanti dodaje, że włoska komisja ma dowody w postaci zdjęć na to, że Sergiej Antonow, Bułgar oczyszczony w 1986 roku z zarzutów o udział w przygotowywaniu zamachu, był na placu świętego Piotra razem z Alim Agcą, Turkiem, który 13 maja 1981 rokuj pociągnął za spust. Podczas procesu zamachowca w 1986 prokuratorzy nie udowodnili tezy, że Agcę wynajęły bułgarskie służby specjalne na zlecenie ZSRR. Guzzanati powiedział, że komisja zdecydowała o ponownym otwarciu raportu w sprawie zamachu po tym, jak Jan Paweł II napisał w swojej książce, że jest przekonany, iż Agca nie działał z własnej inicjatywy. - Od początku byłem przekonany, że za zamachem na Jana Pawła II stoją decydenci z byłego Związku Radzieckiego. Informacja ta nie jest dla mnie zaskoczeniem - komentuje wnioski włoskiej komisji biskup Tadeusz Pieronek. Rozmawiał z nim reporter RMF Marek Balawajder: Zupełnie innego zdania jest Czesław Kiszczak, były szef wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, a potem minister spraw wewnętrznych PRL: Z kolei były szef radzieckiego KGB Władimir Kriuczkow zaprzeczył doniesieniom o związkach kierownictwa ZSRR z zamachem na papieża Jana Pawła II. W wywiadzie udzielonym agencji Interfax podkreślił, że służby specjalne Związku Radzieckiego nie miały z tym żadnego związku.