Afrykański kraj chce zerwać z przeszłością. Wymyślono nową nazwę państwa
W Republice Południowej Afryki pojawiła się propozycja zmiany nazwy kraju na Republikę Azanii. Politycy argumentują, że obecna nazwa to pozostałość po czasach kolonialnych. Nie brakuje jednak przeciwników pomysłu, którzy uznają Azanię za "określenie o niejasnym pochodzeniu".

W ramach debaty dotyczącej reformy konstytucyjnej, Afrykański Ruch Zmian (ATM) - wspólnie z kilkoma innymi partiami - przedstawił propozycję zmiany nazwy państwa.
Zdaniem lidera ugrupowania, Vuyo Zunguli, obecna nazwa nigdy nie została wybrana przez mieszkańców kraju, lecz została narzucona przez kolonizatorów - przede wszystkim Brytyjczyków oraz Burów, potomków holenderskich osadników, którzy wcześniej podporządkowali się Unii Południowoafrykańskiej.
Kraj chce zmienić swoją nazwę. Chodzi o symbolikę
Jak twierdzą przedstawiciele tych partii, nazwy mają znaczenie - wyrażają tożsamość, dziedzictwo i wartości. "Obecna nazwa symbolizuje system, który nigdy nie miał służyć naszemu ludowi" - wyjaśniał przez cały tydzień lider ATM na platformie X.
Rzecznik partii, Zama Ntshon, dodał, że ATM chce, aby kraj był "czymś więcej", a nie tylko "kierunkiem, krajem na południowym krańcu Afryki".
Wspomniano również o przykładzie Namibii, dawniej Afrykę Południowo-Zachodnią pod rządami Niemiec i RPA, która po uzyskaniu niepodległości przyjęła nazwę potwierdzającą suwerenność. Nazwa "Namibia" pochodzi bowiem od języka ludu Nama i oznacza "wielki kraj".
Propozycja zmiany na "Azanię" budzi jednak kontrowersje, pomimo że termin ten ma korzenie w starożytnej Grecji i Rzymie, gdzie był używany w odniesieniu do bliżej nieokreślonych południowo-wschodnich terenów Afryki. Przeciwnicy twierdzą jednak, że nazwa nie wywodzi się z lokalnych języków ludów, które historycznie zamieszkiwały tereny dzisiejszej RPA.
"Azania" była wcześniej wykorzystywana przez liderów ruchów antyapartheidowych jako symboliczna alternatywa dla obecnej nazwy. Chętnie odwoływali się do niej zwłaszcza afrykańscy marksiści, a i obecnie używana jest przez radykałów akademickich, którzy koniecznie chcą odrzucić dziedzictwo apartheidu, choćby symbolicznie.
ATM zapowiedziało, że propozycję zmiany nazwy oraz inne poprawki do konstytucji przedstawi niebawem parlamentowi i Komisji ds. Przeglądu Konstytucyjnego.
Azania nowym krajem na mapie Afryki? To nie pierwszy taki przypadek
Warto dodać, że wiele krajów afrykańskich po odzyskaniu niepodległości zdecydowało się na zmianę kolonialnych nazw. Rodezja Północna została Zambią, Rodezja Południowa - Zimbabwe, Złote Wybrzeże - Ghaną, a dawna Górna Wolta to obecnie Burkina Faso.
Inne przykłady to Demokratyczna Republika Konga (dawniej była Wolnym Państwem Kongo, Kongo Belgijskim, Kongo-Leopoldville i Zairem), Benin (wcześniej Dahomej, Malawi Brytyjskim Protektoratem Afryki Środkowej i Niasa), bądź najnowszy z nich: królestwo Eswatini (które po ponad stu latach bycia Suazi uznało, że czas na zmianę nazwy).
W przeszłości podobna debata odbywała się także w Nigerii. Propozycja zmiany nazwy kraju została tam odrzucona przez obywateli w drodze wyborów - zdecydowano o pozostaniu przy dotychczasowej nazwie.