Zabójstwo miało charakter "egzekucji". Zakia Zaki - dziennikarka i dyrektorka szkoły w Dżabal Saradż - znana była z krytycznych uwag na temat nie tylko talibów lecz także lokalnych kacyków plemiennych, udaremniających jej zdaniem wszelkie działania na rzecz pokoju. Zaki od sześciu lat prowadziła własną rozgłośnię "Radio Pokoju" w prowincji Parwan. Radio było odbierane też w prowincjach Kabul i Kapisa. Kobieta reprezentowała swoją prowincję Parwan na konferencji konstytucyjnej - dżirdze - w 2003 r. w Kabulu. Zakia Zaki jest już drugą dziennikarką, zamordowaną w Afganistanie w ostatnim czasie. 31 maja zabito - w podobny sposób dokonując "egzekucji" - 22-letnią prezenterkę prywatnej kabulskiej telewizji Shamshad TV, Szokibę Sangę Amadż. Śmiercią grożono także deputowanej, sprzeciwiającej się obecności we władzach Afganistanu byłych mudżahedinów. Znana z ostrych wypowiedzi na temat braku praw kobiet, 29-letnia posłanka Malalaj Dżoja naraziła się kolegom z ław poselskich porównaniem parlamentu do obory pełnej zwierząt. Jej słowa wyemitowała telewizja, a urażeni deputowani opowiedzieli się za zawieszeniem jej mandatu.