Jak poinformował mjr Piotr Jaszczuk z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, żołnierz - który miał najlżejsze obrażenia - przebywa obecnie w szpitalu w Ghazni. Wszystko wskazuje na to, że wróci do wykonywania zadań. Sześciu żołnierzy - w tym dwóch najpoważniej rannych - znajduje się w szpitalu w bazie Bagram. Stan wojskowych wymaga, by zostali przewiezieni do Polski; mają m.in. połamane kończyny, stłuczenia, urazy kręgosłupa oraz narządów wewnętrznych. Żołnierze ucierpieli we wtorek w wyniku wybuchu dużego ładunku domowej roboty tzw. IED. Był podłożony przy jednej z dróg w południowej części prowincji Ghazni, kilkanaście kilometrów na północ od bazy Warrior. Transporter Rosomak, którym przemieszczali się żołnierze, został uszkodzony. Mjr Jaszczuk pytany o zniszczenia pojazdu powiedział, że decyzja o tym, czy będzie podejmowana próba naprawienia go na misji jeszcze nie zapadła. W ramach siódmej zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie służy ok. 2,5 tys. żołnierzy. Od początku naszego zaangażowania w misję ISAF poległo tam 19 wojskowych.