We wskazanym przez nich miejscu, w opuszczonej kalacie (gliniane afgańskie zabudowania) żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego znaleźli 26 żółtych kanistrów. Pojemniki były zakopane w ziemi. Każdy z nich miał pojemność 15 litrów. - Żołnierze z zespołu rozpoznania środków walki (WIT - z ang. Weapons Intelligence Team) po wstępnych oględzinach stwierdzili ślady trotylu i saletry - informuje kpt. Janusz Błaszczak, szef sekcji informacyjno-prasowej PKW w Afganistanie. Tych składników rebelianci używają do produkcji improwizowanych urządzeń wybuchowych, popularnie zwanych ajdikami. Jeden z pojemników specjaliści WIT zabrali do szczegółowej analizy. Pozostałe zniszczyli saperzy. Według polskiego wywiadu, rebelianci zamierzali wykorzystać materiały wybuchowe do przeprowadzenia kilku zamachów na lokalną ludność. Ataki zaplanowano na 24 listopada, tego dnia odbywają się procesje z okazji muzułmańskiego święta Aszura. - Dzięki informacjom wywiadu i stałemu monitoringowi przebiegu święta nie doszło do tragedii, której skutki trudno sobie wyobrazić - twierdzi gen. bryg. Andrzej Tuz, dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Aszura to szyickie święto upamiętniające męczeńską śmierć Al-Husajna, wnuka proroka Mahometa, w bitwie pod Karbalą w 680 roku. Obchody trwają kilka dni, w tym czasie szyici organizują procesje do meczetów. Afganistan to kraj jednolity wyznaniowo. 99 proc. mieszkańców to muzułmanie. Dominującymi odłamami są sunizm (84 proc. wyznawców) i szyizm będący religią 15 proc. Afgańczyków. W okresie Aszury wzrasta zagrożenie zamachami organizowanymi przez ekstremistów islamskich na szyicką mniejszość wyznaniową.