Jak podała dzisiaj rano afgańska agencja AIP, pakistańska delegacja rozpoczęła już rozmowy z szefem dyplomacji Talibanu - wkrótce ma być przyjęta przez przywódcę talibów mułłę Mohammada Omara. Islamabad, obawiający się iż ewentualny atak odwetowy USA na siedziby terrorystów w Afganistanie może wywołać niepokoje w samym Pakistanie, usiłuje przekonać afgańskich talibów by wydali Osamę bin Ladena, uważanego za głównego architekta wtorkowych ataków w USA. Jeśli talibowie w ciągu trzech dni nie wydadzą bin Ladena, muszą się z liczyć z atakami odwetowymi. O jakie ataki chodzi - zastanawiają się amerykańscy analitycy wojskowi i podkreślają, że w wojnie z islamskimi terrorystami kluczową rolę odegrać mogą jednostki specjalne. Departament Obrony zapowiedział już, że operacja będzie długa i skomplikowana. - Prezydent Bush i jego doradcy mówiąc o akcji wojskowej mają na myśli ataki, które ukarzą rząd talibów i zachwieją jego władzą, nie zaś próbę okupacji kraju - pisze dzisiaj "The New York Times". Według gazety, plany operacji nie są jeszcze gotowe i żadne możliwości nie zostały wykluczone. Uderzenie miałoby na celu nie tylko zniszczenie instalacji bin Ladena, ale pokazanie innym krajom, które wspierają terroryzm, że cena tego jest bardzo wysoka. Naloty z powietrza i wprowadzenie z silnych oddziałów piechoty może być najlepszym rozwiązaniem. Ponieważ nie można liczyć na zaskoczenie, to rozmieszczenie oddziałów zapewne trochę potrwa. Z drugiej jednak strony prezydent nie może długo czekać, by nie osłabło poparcie dla jego działań. Wiadomo, że jeśli uderzenie na Afganistan nastąpi, to jedynie od strony Pakistanu, który już zapowiedział, że będzie współpracował z USA. Mówi się o udostępnieniu przestrzeni powietrznej przez ten kraj, odcięciu dostaw paliwa do Afganistanu, zamknięciu granicy z tym państwem oraz przekazaniu informacji pakistańskiego wywiadu Amerykanom. Niewykluczone, że chodzi też o zgodę na stacjonowanie w Pakistanie żołnierzy USA. Tu pojawia się jednak problem - większość Pakistańczyków nie poparłoby jakiegokolwiek udziału tego kraju w operacji zbrojnej. W Islamabadzie jest specjalny wysłannik RMF do Pakistanu, Jan Mikruta. Posłuchaj jego relacji: