"Sojusznicy z NATO są bardzo zaniepokojeni skalą przemocy spowodowanej przez ofensywę talibów, zwłaszcza atakami na cywilów, celowanymi zabójstwami i informacjami o innych poważnych formach łamania praw człowieka" - oznajmił w komunikacie Stoltenberg. Zapowiedział też, że kraje Sojuszu "dostosują" swoją reprezentację dyplomatyczną do sytuacji w Afganistanie. Ewakuują personel dyplomatyczny Rząd Finlandii poinformował, że ewakuuje około 130 osób ze swej ambasady w Kabulu. Dania zapowiedziała tymczasowe zamknięcie swej ambasady i wycofanie wszystkich pracowników placówek dyplomatycznych. Norwegia również zamknie ambasadę w Kabulu i ściągnie do kraju jej pracowników z rodzinami. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas powiedział, że działalność niemieckiej ambasady będzie "ograniczona do absolutnego, koniecznego minimum", a jej personel zostanie zredukowany. Resort spraw zagranicznych Francji powtórzył wezwanie do wszystkich francuskich obywateli, by natychmiast opuścili Afganistan. Pałac Elizejski zapowiedział, że Francja podejmie wszelkie wysiłki, aby przyjąć Afgańczyków, którzy są teraz zagrożeni ze względu ze swe zaangażowanie w walkę o prawa człowieka. Od lipca afgańscy nielegalni imigranci nie są deportowani ze względu na sytuację w ich kraju. Ministerstwo obrony Hiszpanii poinformowało, że "tak szybko jak to możliwe" ewakuuje z Afganistanu lokalnych tłumaczy, którzy pracowali dla Hiszpanów. W związku z sytuacją w Afganistanie premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zwołał na piątek nadzwyczajne posiedzenie rządowej komisji bezpieczeństwa. USA wysyła żołnierzy Wcześniej USA zapowiedziały wysłanie dodatkowo trzech tysięcy żołnierzy do pomocy w ewakuacji części personelu z ambasady amerykańskiej w Kabulu. Wielka Brytania zapowiedziała wysłanie ok. 600 żołnierzy, by pomóc swym obywatelom opuścić Afganistan. Swe siły specjalne wysyła do Kabulu też Kanada, zajmą się one ewakuacją kanadyjskiej ambasady. "Przejęli kontrole" Postępująca błyskawicznie ofensywa Talibanu doprowadziła do przejęcia drugiego co do wielkości największego afgańskiego miasta, Kandaharu na południu kraju oraz Heratu na zachodzie. Od 6 sierpnia bojownicy talibscy, którzy walczą z afgańskim rządem i chcą narzucić surową wersję rządów islamskich (szariatu), przejęli kontrolę nad 14 z 34 afgańskich stolic prowincji. Rosja zapowiedziała, że nie jest brana pod uwagę ewakuacja ambasady w Kabulu. Specjalny wysłannik prezydenta Rosji do Afganistanu i dyrektor departamentu II Azji w rosyjskim MSZ Zamir Kabułow powiedział agencji TASS, że talibowie "nie są zdolni do przejęcia Kabulu w przewidywalnej przyszłości".