W wyniku tego omyłkowego bombardowania przez samolot B-52 na północ od Kandaharu śmierć ponieśli trzej amerykańscy żołnierze, około 20 zostało rannych. Nie podano liczby ofiar i rannych wśród Afgańczyków. Według armii amerykańskiej, przyczyną błędu była awaria systemu naprowadzania 900-kilogramowej bomby. Według amerykańskiej telewizji NBC, bomba "spadła bardzo blisko tymczasowej kwatery głównej Karzaja". Nowy rząd Afganistanu formalnie przejmie w Kabulu administrację kraju z rąk Sojuszu Północnego 22 grudnia. Tymczasowa administracja będzie sprawować władzę przez pół roku. Na mocy porozumienia kluczowe stanowiska w nowej administracji zajmą przedstawiciele Sojuszu Północnego: urząd ministra spraw zagranicznych obejmie Abdullah Abdullah, obrony - generał Mohammad Fahim, a spraw wewnętrznych - Junus Kanuni. W nowym rządzie znajdą się też dwie kobiety: Sima Samar jako wicepremier i minister ds. kobiet oraz Suhaila Seddiki - minister zdrowia. W ceremonii podpisania układu, będącego efektem trwających dziewięć dni negocjacji, wzięli udział kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i szef dyplomacji niemieckiej Joschka Fischer. Informacja o osiągnięciu porozumienia, przedstawiona przez negocjatora ONZ Lakhdara Brahimiego - przez całą noc prowadzącego rozmowy z poszczególnymi delegacjami - została przyjęta aplauzem przez zgromadzonych. Następnie przedstawiciele czterech frakcji złożyli podpisy pod dokumentem określającym skład nowej administracji, mającej rządzić Afganistanem przez najbliższe pół roku - do czasu zwołania Loi Dżirgi, tradycyjnego zgromadzenia przywódców plemiennych Afganistanu. Pełny skład nowego rządu nadal nie został podany do wiadomości publicznej - jak powiedział Brahimi, lista zostanie opublikowana dopiero po formalnym zaaprobowaniu przez przyszłych ministrów proponowanych im urzędów. W Kabulu wczoraj desygnowany na szefa dyplomacji Abdullah Abdullah powiedział, że podział stanowisk winien opierać się na danych ze spisu powszechnego z 1974 r. Był to ostatni spis przeprowadzony przed trwającymi 23 lata wojnami i, zdaniem innych frakcji, nie oddaje już faktycznego składu etnicznego kraju. Według danych z 1974 r., w Afganistanie Pasztunowie stanowią 38 proc. ludności kraju, Tadżycy 27 proc., Hazarowie 17 proc., a Uzbecy 6 proc. Jak zapowiedziano, po podpisaniu porozumienia wysłannik ONZ Lakhdar Brahimi ma natychmiast udać się do Afganistanu, by na miejscu kierować pracami nad ustanowieniem nowej administracji. ONZ ma w tym samym czasie podjąć rozmowy z nadal uznawanym przez Narody Zjednoczone prezydentem Afganistanu Burhanuddinem Rabbanim. Nie wiadomo, w jaki sposób ma dojść do przekazania przez niego władzy. Nowy rząd ma kierować krajem przez pół roku - następnie Loja Dżirga pod przewodnictwem b. króla Zahira Szacha miałaby zarówno ratyfikować skład rządu, jak i powołać komisje, które opracowałyby nową konstytucję kraju. Wybory powszechne odbyłyby się w ciągu dwóch lat od zwołania Loi Dżirgi. Przejęcie władzy w Kabulu przez nową administrację odblokuje - jak podkreślił rzecznik ONZ - "miliardy dolarów" pomocy międzynarodowej dla Afganistanu.