Na nagraniu widać młodą kobietą wsadzoną do dziury w ziemi i otoczoną przez grupę mężczyzn w turbanach. Mężczyźni obrzucają ją kamieniami, nie reagując na błagania kobiety ani na powtarzane przez nią wyznanie wiary w islam. Radio Wolna Europa, które jako pierwsze poinformowało o tej sprawie, podało, że gapiowie nagrywali egzekucję na telefonach komórkowych. Według afgańskiej agencji Tolo kobietę zabito około tydzień temu na kontrolowanych przez talibów terenach pod Firozko, stolicą prowincji Ghor. Władze w Ghor powiedziały agencji AFP, że kobieta została ukamienowana przez grupę "miejscowych przywódców religijnych i uzbrojonych watażków". Gubernator prowincji, Sima Dżojenda (jedna z dwóch kobiet gubernatorów w Afganistanie), powiedziała, że rodzice dziewczyny kazali jej poślubić kogoś wbrew jej woli. Ukamienowana kobieta to niejaka Rokszana w wieku 19-21 lat, która wraz z 23-letnim narzeczonym uciekła od rodziny, by się pobrać. Z niepotwierdzonych doniesień wynika, że para została przyłapana na uprawianiu seksu, co nie jest tolerowane przez bardziej konserwatywną część społeczeństwa. Narzeczony kobiety został ukarany chłostą. Podobne lincze nie należą w Afganistanie do rzadkości. W marcu br. w centrum Kabulu kobieta o imieniu Farchunda zmarła po brutalnym pobiciu i podpaleniu, ponieważ została niesłusznie oskarżona o spalenie egzemplarza Koranu. Morderstwo to wywołało protesty w Afganistanie i ściągnęło na kraj krytykę społeczności międzynarodowej za sposób, w jaki traktowane są tamtejsze kobiety. Podczas rządów w Afganistanie w latach 1996-2001 osoby skazane za cudzołóstwo zabijano. Egzekucje, przeprowadzane najczęściej w piątki, wykonywano przez rozstrzelanie lub kamienowanie.