Cytowany przez agencje szef kampanii obecnego prezydenta, Din Mohammad, powołał się na "dane obserwatorów", stwierdzając, iż Hamid Karzaj uzyskał ponad połowę głosów. - Wstępne wyniki wskazują, iż prezydent wygrał wybory. Nie będzie drugiej tury głosowania - mamy większość - ogłosił Din Mohammad. Z kolei przedstawiciel Abdullaha, Sajed Aka Fazil Sanczaraki, zaprzeczył ocenom, przedstawionym przez Dina Mohammada, stwierdzając wprost, iż są one nieprawdziwe. Oskarżył obóz Karzaja o liczne naruszenia ordynacji i podawanie nieprawdziwych wyników głosowania, przede wszystkim na południu kraju. - My także moglibyśmy już dziś ogłosić, że druga tura głosowania nie będzie potrzebna, ponieważ Abdullah Abdullah zwyciężył w pierwszej turze - powiedział. Dodał, iż według danych, zebranych przed lokalami wyborczymi przez związanych z tym kandydatem obserwatorów, Abdullah miał uzyskać 63 procent a Karzaj - 31 procent oddanych głosów. Afgańska centralna komisja wyborcza ogłosiła natomiast w piątek, że frekwencja wyborcza w czwartek wyniosła 40-50 procent. Liczenie głosów, oddanych w wyborach prezydenckich, zostało zakończone; nadal trwa natomiast liczenie głosów oddanych na nowych członków rad prowincji - zakomunikował rzecznik komisji Zekria Barakzaj. Oficjalne wyniki czwartkowych wyborów będą znane dopiero we wrześniu - nieoficjalnych danych oczekuje się w sobotę. Większość obserwatorów skłonna była do tej pory sądzić, że poparcie dla Karzaja nie przekroczyło 50 procent i stąd też w październiku odbędzie się druga tura wyborów. Przeczytaj również: Talibowie zaatakowali pojazd z urnami wyborczymi Wybory w Afganistanie: Liczy się 4 kandydatów Afganistan: Wybory pod ostrzałem talibów