Obydwaj dyplomaci wezwali Stany Zjednoczone oraz ich sojuszników do zmobilizowania większych środków finansowych i militarnych na walkę zarówno terroryzmem, jak i nędzą oraz brakiem dostępu do edukacji w ich krajach. Ambasador Pakistanu w Waszyngtonie Husain Haqqani pochwalił nową strategię USA, ale porównał też środki przeznaczane na walkę z terroryzmem z pieniędzmi, jakie wydawane są przez amerykańską administrację na ratowanie amerykańskich przedsiębiorstw, które popadły w tarapaty. - Dlaczego Afganistan i Pakistan otrzymują mniej pieniędzy na rozwiązanie ważniejszego problemu niż, na przykład, niektóre grupy ubezpieczeniowe lub firmy samochodowe na progu bankructwa? - zapytał pakistański dyplomata podczas forum zorganizowanego przez waszyngtoński instytut badawczy (ang. think tank) Atlantic Council. W marcu prezydent Barack Obama ogłosił, że Pakistan jest szczególnie ważnym ogniwem nowej strategii USA w walce z talibami i Al-Kaidą. Zgodnie z tą nową koncepcją Stany Zjednoczone mają wysłać dodatkowe 4 tys. żołnierzy do Afganistanu, prócz 17 tys. obiecanych wcześniej posiłków; USA ma też przeznaczyć miliardy dolarów na rozwiązanie konfliktu w Afganistanie. Ambasador Kabulu Said Jawad, który również poparł ogólne zręby nowej strategii amerykańskiej, powiedział, że jego kraj potrzebuje dodatkowych środków, by móc rozbudować własne siły bezpieczeństwa (ponad 134 tys. żołnierzy i 82 tys. policjantów). Liczebność tych sił powinna wzrosnąć do 250 tys. w przypadku armii i 150 tys. policjantów - powiedział Jawad. - Najtrwalszą metodą (walki z terroryzmem) jest dostarczenie nam (odpowiednich) środków - podkreślił afgański dyplomata.