Jak podaje kpt. Kudlewski, Mi-24 gwałtownie przyziemił podczas startu, co doprowadziło do poważnego uszkodzenia śmigłowca. Prawdopodobną przyczyną awarii była usterka techniczna śmigła ogonowego. Jednak Polskie Siły Zadaniowe nie wykluczają również ostrzału. Nikomu nic się nie stało Żołnierze o własnych siłach opuścili śmigłowiec. Na miejsce natychmiast wysłano jednak służby ratownicze - wojskową straż pożarną oraz służby medyczne. Nikomu z załogi nic się nie stało. Śmigłowiec przygotowywał się do lotu rozpoznawczo-osłonowego. Na pokładzie maszyny znajdowało się pięć osób. Bardzo groźna broń Przyczyny wypadku badają wyznaczeni eksperci. Mi-24 to ciężki śmigłowiec bojowy produkcji radzieckiej, w ocenach ekspertów uchodzący za bardzo groźną broń. Polscy żołnierze, służący w Afganistanie wyposażeni są w osiem takich maszyn i cztery transportowe Mi-17. Czytaj więcej na blogu Marcina Ogdowskiego ZAfganistanu.pl