Szef policji w Kabulu powiedział, że celem ataku był mikrobus wiozący obcokrajowców. Służby bezpieczeństwa podały, że ofiar jest co najmniej dziesięć - informuje AFP. Obcokrajowcy, którzy padli ofiarą zamachu, pracowali w jednej z firm odpowiadających za bezpieczeństwo na kabulskim lotnisku; inne źródła twierdzą, że chodzi o firmę kurierską. Według agencji Reutera, do przeprowadzonego przez kobietę zamachu przyznała się afgańska organizacja islamska Hizb e Islami, której rzecznik powiedział, że była to reakcja na obrazoburczy film zamieszczony w internecie. Prorok Mahomet został przedstawiony w nim jako oszust i nieodpowiedzialny kobieciarz aprobujący molestowanie seksualne dzieci. Wcześniej film wywołał falę antyamerykańskich wystąpień w wielu krajach muzułmańskich.