Nie ustalono dotychczas przyczyny katastrofy jednak stwierdzono, że nie była ona prawdopodobnie rezultatem ataku. Dowództwo ISAF podało, że maszyna spadła niedaleko miasta Kandahar, stolicy prowincji o tej samej nazwie. Do katastrof wojskowych helikopterów dochodzi w Afganistanie stosunkowo często. Talibowie walczący z siłami ISAF niejednokrotnie twierdzą, że maszyna została przez nich zestrzelona, co nie zawsze jest zgodne z prawdą. W sierpniu ub. r. 11 osób, w tym 7 żołnierzy USA, zginęło w katastrofie helikoptera typu Black Hawk w południowym Afganistanie. Dwa lata temu talibom udało się zestrzelić helikopter transportowy CH-47 Chinook. Zginęły wówczas wszystkie 38 osoby na pokładzie, w tym 25 żołnierzy sił specjalnych USA.