W ataku zginęło pięcioro dzieci, cztery kobiety i mężczyzna - powiedział gubernator prowincji Sajed Fazulullah Wahidi. Dodał, że "zagraniczne siły przeprowadziły atak bez informowania" strony afgańskiej. Ofiary pochodziły z dwóch miejscowych rodzin. Czworo dzieci zostało ponadto rannych; w ataku zginęło także czterech talibskich bojowników. Atak w dystrykcie Szigal został potwierdzony przez dowodzone przez NATO Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), choć ich rzecznik nie potwierdził ofiar wśród cywilów. Zapewnił, że wszelkie doniesienia o ofiarach cywilnych są traktowane z powagą. ISAF regularnie informują o zmniejszeniu liczby ofiar cywilnych w ostatnich latach. Według tych sił, rebelianci ponoszą obecnie odpowiedzialność za 84 proc. przypadków zgonów lub obrażeń cywilów w następstwie ataków.