W komunikacie odczytanym przez sekretarza parlamentu na konferencji prasowej w obecności około 30 deputowanych afgańskich określili oni izraelskie ataki jako "barbarzyńskie i tyrańskie". "Około 2000 młodych Afgańczyków z różnych prowincji jest gotowych pojechać do Gazy, by bronić palestyńskich muzułmanów w potrzebie" - twierdzą parlamentarzyści, zarzucając prezydentowi USA George'owi W. Bushowi "pasywną" i "nieludzką" postawę. W ostatnich dniach tysiące Afgańczyków demonstrowały przeciwko izraelskim atakom w Strefie Gazy, w których zginęło co najmniej 580 Palestyńczyków. Proamerykański rząd Afganistanu, który nie uznaje Izraela, oficjalnie potępił ataki.