"Mamy kolejny zapis, który jest bardzo ważny" - powiedział amerykański prezydent dziennikarzom podczas wizyty w bazie wojskowej Andrews pod Waszyngtonem. "Dam wam drugi zapis, bo miałem dwie rozmowy z prezydentem Ukrainy" - dodał. Zapowiedział, że prawdopodobnie zostanie on opublikowany we wtorek. Trump wyjaśnił też, że rozmowa, o której mowa obecnie, odbyła się przed głośną rozmową telefoniczną obu liderów z 25 lipca. Śledztwo Izby Reprezentantów Skarga sygnalisty - prawdopodobnie pracownika CIA - dotycząca lipcowej rozmowy Trump-Zełenski doprowadziła do uruchomienia śledztwa Izby Reprezentantów. W sprawie afery ukraińskiej i ewentualnego impeachmentu Trumpa dochodzenie prowadzą trzy komisje Izby Reprezentantów; większość w izbie mają Demokraci. Zdaniem Demokratów Trump nadużył swojego urzędu, nalegając na władze Ukrainy, by wszczęły nowe śledztwo w sprawie syna Joe Bidena, Huntera, w związku z jego zatrudnieniem w ukraińskiej firmie gazowej Burisma Holdings. W ten sposób chciał ich zdaniem zaszkodzić Joe Bidenowi, który jest obecnie jego najpoważniejszym rywalem przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Trumpowi zarzuca się wywieranie presji na inne państwo w celu skłonienia go do ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz próby zamaskowania tych zabiegów. Zeznania świadków potwierdzają jak dotąd ocenę i obawy sygnalisty; prezydent USA utrzymuje, że w rozmowie z Zełenskim nie popełnił błędów.