Afera na jarmarku bożonarodzeniowym. Słodycze w kształcie penisów i wagin
Choinki, pierniki i grzane wino to wręcz obowiązkowe elementy każdego jarmarku bożonarodzeniowego. Można je znaleźć na Domplatz w niemieckim Erfurcie. Ale prawdziwą sensację wzbudza stanowisko jednego ze sprzedawców, który na swoim straganie - oprócz tradycyjnych świątecznych smakołyków - oferuje słodkości w kształcie... piersi czy penisa z lukrecji oraz waginy z gumy do żucia. Sprzedawca nie widzi powodu do szukania sensacji.
Dick Middel od 32 lat handluje słodyczami na jarmarkach bożonarodzeniowych. Ten 63-letni Holender - jak informuje niemiecki "Bild" - liczy na dobry zarobek na swoich słodkich specjałach. Mężczyzna do Erfurtu przywiózł po 30 kilogramów każdej ze słodkości. Ceny zaczynają się od 2 euro za 100 gramów.